my dolls

niedziela, 21 grudnia 2014

poniedziałek, 24 listopada 2014

Co na prezent?

Tym razem post jak najbardziej na teraz. Zdjęcia są, jakie są i nic się na to nie poradzi. A oto i one:
J: Yumi! Co ty robisz przy moim komputerze?! A właściwie to kto ci pozwolił go otworzyć?!
Y:... Chyba ja .... . Ale miałam bardzo ważny powód...
J: Chmmm, a jaki?
Y: Muszę sobie przecież wybrać prezent od Mikołaja! Co ty sobie myślałaś, przecież jeszcze tylko 2 tygodnie, a ja ie wysłałam listu. Myślisz że zdąży dojść?
J: (P r e z e n t? O d  M i k o ł a j a?)
Y: Ale jak już przyszłaś, to może mi doradzisz, które trampki wybrać... . Napisałam już, że chcę: nowy płaszcyk, butki na zimę, jakieś ładne spinki, laptopa, bo twój jak dla mnie jest za duży...
J: Yumi, ale musisz wybrać jeden prezent ( Mikołaj tez ma ograniczoną sumę pieniędzy :-( ), taki który chcesz dostać najbardziej.
Y: Tylko jeden? No to tu się pojawia problem, nie wiem co wybrać. Chociaż, jakbyś ty mi coś doradziła, to może...
J: (O nie, jak się zgodzę to nie ucieknę stąd przez najbliższe 1,5 godziny) Wiesz Yumiś, bardzo bym chciała, ale na jutro zapowiedzieli test z niemca, muszę się pouczyć. A bardzo dobrze wiem, że sama sobie poradzisz
Y: No tak, na lekcje nie ma rady. Zawołam cię, jak coś wybiorę!
***
No i tyle. Trochę się rozpisałam. Ale prawdą jest, że z moją Yumiko mogę siedzieć cały dzień... i pół następnego :-D
Jeżeli przeczytaliście i się wam podobało, to komentujcie. Jak nie-też komentujcie. Wasze słowa będą dla mnie dodatkowa motywacją. Pokażą mi też, co muszę jeszcze poprawić.



niedziela, 16 listopada 2014

Odrobina lata

Kolejny zaległy post. Tym razem Yumi odwiedziła las. Zapraszam do obejrzenia:
Odpoczynek na ławeczce...
i poczęstunek.
 

sobota, 25 października 2014

...

Wróciłam. Miałam pewne problemy i Yumi niestety musiała pójść do pudełka, ale już jestem i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy. Tyle dobrego, że mam parę gotowych zdjęć, które mogę pokazać.
Te foty powstały jeszcze w wakacje, ale wtedy ich nie wstawiłam, potem nie mogłam... a więc robię to teraz ;-)

wtorek, 12 sierpnia 2014

BUDAPEST

Yumi: No gdzie ona jest...? Powinna już być... mówiła że wróci wcześniej...
Ja: Yumi! Wróciłam! Chcesz zobaczyć, co kupiłam?

Y: Wreszcie! Ja tu siedziałam... i siedziałam... i się nudziłam... Ale jak już jesteś to pokaż, co kupiłaś?
Y: Wszystko ładne, ale czy dla mnie nic nie kupiłaś? Myślałam, że coś dostane... .
 J:  I miałaś rację. Proszę, to prezent dla ciebie.
Y: Ooooo
Y: I  co? Jak wyglądam?





piątek, 11 lipca 2014

Yumiko

Y: Cześć. Jestem Yumi, a Ola wreszcie dała mi spokój, więc mogę się Wam przedstawić. Od mojego przyjazdu cały czas mnie przestawia, mierzy i narzeka, że musi mi coś uszyć, więc żebym się nie ruszała.
Ale po przeszukaniu kilku pudełek z zabawkami, znalazła mi parę ubranek a także trochę zabawek. Do tego uszyła mi bluzeczkę i nie powiem, że nie jestem usatysfakcjonowana.
O: Yumi? Gdzie jesteś? kupiłam nowy materiał i zieloną koronkę! Chodź, to może uda mi się zrobić Ci sukienkę?
Y: No to ja zmykam. Jak mi się uda, to może wkrótce wpadnę ;-)


piątek, 13 czerwca 2014

Działeczka

Niedawno byłam na działce, oczywiście z Yumiko. Laleczka nie uniknęła sesji fotograficznej. A oto parę zdjęć.